Starszaki wzięły udział w swojej pierwszej lekcji. Skrzat Elek był pomocnikiem nauczycielki

TRZYNIEC / Wczoraj i dziś (13-14 marca) przedszkolaki pod opieką nauczycielek lub swoich rodziców mogły przekonać się, jak wygląda nauka w Polskiej Szkole Podstawowej im. Gustawa Przeczka w Trzyńcu. Rano przyszli pierwszoklasiści wzięli udział w lekcji pokazowej pod tytułem „Odwiedziny skrzata Elka” z nauczycielką Sabiną Bolek, a po południu mogli przyjść do szkoły jeszcze raz ze swoimi rodzicami. Szansa na wzięcie swoich dzieci do szkoły na spotkanie z Elkiem jest jeszcze dzisiaj o godzinie 15.00.

W sumie w akcji wzięło udział około pięćdziesięcioro dzieci z czterech polskich przedszkoli – z Oldrzychowic, Lesznej, Nieborów i dwóch przedszkoli z Trzyńca. Zapytaliśmy dzisiaj rano starszaki z przedszkola na ul. SNP w Trzyńcu, czy cieszą się, że niebawem pójdą do szkoły. Wszystkie dzieci zgodnym chórem odpowiedziały, że już się nie mogą doczekać, kiedy będę się uczyć pisać i czytać. – Ja pójdę się uczyć do tej szkoły. Jest tu już mój brat i moja siostra – podsumowała rezolutna Zuzia.

Przedszkolaki zapoznały się najpierw z panią nauczycielką na sali gimnastycznej i wzięły udział w prowadzonych przez nią zabawach ruchowych. Następnie dzieci przeszły do klasy na lekcję pokazową, którą również poprowadziła Sabina Bolek, ale tym razem ze skrzatem Elkiem – przyszli pierwszoklasiści poznali literkę F. Skrzat Elek to znana wszystkim zaolziańskim dzieciom postać z elementarza do pierwszej klasy, która pomaga dzieciom oswoić się z nauką. Tym razem skrzat wystąpił w postaci pacynki na ręce nauczycielki.

„Myślę, że to jest super pomysł, bo dzieci będą widziały, co ich czeka we wrześniu”

– Przyjechaliśmy z polskiego przedszkola na ul. SNP w Trzyńcu. Mamy siedemnaścioro starszaków, ale myślę, że do szkoły w Trzyńcu pójdzie tylko dziewięcioro. Część dzieci pójdzie do szkoły w Wędryni, gdzie chodzi już ich rodzeństwo. Jesteśmy pierwszy raz na tego typu spotkaniu. Wcześniej szkoła nie organizowała tego typu akcji. To znaczy były zawsze dni otwarte z rodzicami, ale nie było lekcji pokazowych. Myślę, że to jest super pomysł, bo dzieci będą widziały, co ich czeka we wrześniu. Zobaczą też to inne środowisko – powiedziała nauczycielka Magdalena Sikora.

Polska szkoła w Trzyńcu od lat organizuje dni otwarte dla starszaków z rodzicami, podczas których przyszli pierwszoklasiści mogą się oswoić z nową szkołą. Tegoroczną nowością są jednak lekcje pokazowe, na które przychodzą dzieci wraz ze swoimi nauczycielkami z przedszkola. – Mieliśmy małą naradę wraz z nauczycielkami z przedszkoli i mieliśmy sygnały, że byłoby dobrze zorganizować taką lekcję pokazową, żeby dzieci mogły zobaczyć, jak wygląda szkoła, co się robi w szkole, zanim przyjdą do szkoły we wrześniu – powiedziała Jolana Kantor, dyrektorka Polskiej Szkole Podstawowej im. Gustawa Przeczka w Trzyńcu.

Ostatnia szansa na spotkanie Elka jeszcze po południu

Rodzice starszaków mają jeszcze ostatnią szansę na wzięcie udziału w dniach otwartych dzisiaj (14 marca) w godzinach od 15.00 do 17.00.