Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
PIOSEK / Tak jak w wielu miejscowościach, również w Piosku dziękowano za zebrane plony. Tradycyjne pioseckie dożynki odbyły się w sobotę 2 września w kompleksie sportowym gminy. Rozpoczął je ciekawy dożynkowy korowód.
Dożynkami żyje cała wioska
Zanim korowód ruszył od kościoła ewangelickiego w stronę kompleksu sportowego, jabłonkowski proboszcz Alfréd Volný pobłogosławił wieńce. W korowodzie wzięli udział zaproszeni goście, zespoły folklorystyczne, konie, wozy alegoryczne, ale przede wszystkim olbrzymia liczba przyozdobionych traktorów – tych najnowszych i tych już prawie zabytkowych. Z oryginalnym wozem alegorycznym jechali pioseccy pezetkaowcy, którzy przedstawiali „zabijaczkę“.
– Jeszcze że mómy w Piosku dożynki, bo aspóń roz w roku ty nasze traktory porzóndnie wystrzikómy i wymyjymy wapkóm, gdyby nie to, tak fórt jeżdżóm zmazane od błota – powiedział Karol Skupień, konferansjer i pomysłodawca imprezy. Każdego rolnika pod sceną przywitał osobiście i życzył mu powodzenia.
Bogaty program na scenie
Na scenie można było podziwiać zespoły folklorystyczne Bystrzyca, Rozsutec ze Słowacji. Zespół Zaolzi tym razem zatańczył walczyka oraz rock 'n’ rolla. Do tańca przygrywały kapele Górole, Lipka i Bezmiana. Wieczorem zagrało Cafe´80 oraz Lucie Revival.
Zaśpiewała Tiana Berenika Skupień
Zaśpiewała również Tiana Berenika Skupień, która ma na swym koncie wiele sukcesów śpiewaczych. Zakwalifikowała się do konkursu śląskich pieśni ludowych „Zpěváček ze Slezska”, została zaproszona przez folklorystę Jana Rokytę do Czeskiego Radia, aby zaprezentować kilka pieśni ze Śląska Cieszyńskiego. Również reprezentowała nasz region na Festiwalu Folklorystycznym w Strażnicy.
Z myślą o dzieciach
Dla dzieci były przygotowane atrakcje – dmuchańce i malowanie na twarz.
Oryginalny korowód, atrakcyjny program kulturalny, mnóstwo atrakcji dla dzieci, pyszna regionalna kuchnia i piękna pogoda przyciągnęły na dożynki w Piosku setki osób, które świetnie się bawiły do późnych godzin nocnych.