BYSTRZYCA  Za oknem wprawdzie jeszcze panuje kalendarzowa zima, ale osobom zebranym w bystrzyckim centrum informacji MUZ-IC w piątek udzieliła się wręcz letnia atmosfera. Wszystko za sprawą Gorolskigo Święta, które było tematem przewodnim spotkania, a które przecież odbywa się właśnie w samym środku lata. 

Fragmenty z książki „Nie tylko GOROLSKI więcej niż ŚWIĘTO” czytał autor Jarosław jot-Drużycki. Opisuje w niej w barwny sposób jedną z największych imprez na Zaolziu. Przerwy umilił góralską muzyką jabłonkowski gajdosz Otmar Kantor.

Później odbył się wernisaż wystawy „Rynce z Gorola” Beaty Tyrny. – Skąd pomysł, by na Gorolskim Święcie pełnym barw robić czarno-białe zdjęcia rąk? Zainspirował mnie jot-Drużycki. To on właśnie namówił mnie, żebym skupiła się na jednej rzeczy i…zaczęłam robić zdjęcia rąk goroli – wytłumaczyła obecnym autorka wystawy.

Zdjęcia można w Bystrzycy oglądać do końca marca.

(RS)

Tagi: , , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama
REKLAMA Reklama
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego