„Zwrot” astronomicznie: Trójkąt letni

NIEBO / Ozdobą letniego nieba są trzy gwiazdozbiory – Lutnia, Łabędź i Orzeł. Odnalezienie ich późnym wieczorem na niebie nie jest trudne i pomocne nam do tego będą najjaśniejsze gwiazdy wymienionych wyżej gwiazdozbiorów. Jest to Deneb w Łabędziu, Altair w Orle i Wega w Lutni. Jeżeli gwiazdy te połączymy domniemanymi liniami otrzymamy wyraźny trójkąt, który nazywamy Trójkątem letnim.

Nad naszymi głowami najjaśniej świeci niebieskawa Wega wraz z niewielkim czworokątem słabych gwiazd Lutni. Nieco niżej w lewo gwiazdy tworzą rzucający się w oczy krzyż – to gwiazdozbiór Łabędzia. Deneb o wyraźnie białym kolorze to najjaśniejsza gwiazda tej konstelacji. Znacznie niżej dostrzegamy trzeci wierzchołek naszego trójkąta letniego, najjaśniejszą gwiazdę Orła – Altaira wraz ze słabszą sąsiadką.

Księżyc właśnie dziś jest w pełni i można obserwować na jego powierzchni kratery i rozległe płaskie, ciemne przestrzenie. Plamy te od dawna intrygowały ludzi. Niektórzy widzą w nich obrysy twarzy, dla innych jest to postać chłopa, który widłami podnosi gromadę słomy, a jeszcze inni twierdzą, że to cień postaci Twardowskiego.

W przeszłości rozległe ciemne plamy na powierzchni srebrnego globu widoczne doskonale gołym okiem uważano za morza i oceany. I tak już zostało do dnia dzisiejszego. Na Księżycu mamy więc np. Ocean Burz, Morze Spokoju, Morze Nektaru itd., choć już Galileo Galilei na początku XVII wieku twierdził, że na Księżycu woda nie występuje. Gdyby na powierzchni naszego naturalnego satelity rzeczywiście istniały akweny wodne, wtedy w okresie pełni w morzach księżycowych widzielibyśmy odbicie Słońca.
Roman Strzondała