Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
NAWSIE / Siedem dekad minęło od założenia Chóru Żeńskiego „Melodia” w Nawsiu. Jubileusz był także świętem Aleksandry Zeman, która od 25 lat prowadzi zespół, nadając mu rozpoznawalny charakter i konsekwentnie rozwijając jego artystyczny poziom. Oba jubileusze uczczono w sobotni wieczór podczas uroczystego koncertu w kościele ewangelickim, który zgromadził nie tylko chórzystki, lecz także licznych gości, przyjaciół i sympatyków zespołu.
Goście na scenie i wśród publiczności
Choć wieczór należał przede wszystkim do „Melodii”, po jej programie – wzbogaconym o utwory wykonywane po raz pierwszy – wystąpili zaproszeni goście. Jako pierwszy zaprezentował się Chór Męski „Gorol” z MK PZKO w Jabłonkowie pod batutą Katarzyny Kantor, a następnie Kameraliści Śląska Cieszyńskiego z Cieszyna, kierowani przez Aleksandrę Paszek-Trefon. Ta ostatnia zna „Melodię” szczególnie dobrze, ponieważ prowadziła zespół w latach 1990–2000.
70 lat historii, setki koncertów, tysiące wspólnych chwil
Chór Żeński „Melodia” powstał w 1955 roku. Pierwszym dyrygentem był Karol Heczko, po nim przez 25 lat zespół prowadził Władysław Winkler (1962–1987). W 2024 roku Aleksandra Zeman dorównała mu stażem.
„Melodia” najczęściej koncertuje na Zaolziu i w Polsce – regularnie bierze udział w Światowych Festiwalach Chórów Polonijnych w Koszalinie. Występowała także w Czechach, a nawet w Watykanie, podczas mszy św. w Bazylice św. Piotra. Ma w repertuarze zarówno muzykę świecką, jak i sakralną, pieśni ludowe, stylizacje folklorystyczne i kolędy. Co roku można ją usłyszeć m.in. na „Gorolskim Święcie”, „Trojoku Śląskim” oraz na dożynkach w Nawsiu.










Kwiaty, życzenia i słowa, które zostaną w pamięci
Po koncercie do dyrygentki Aleksandry Zeman ustawiła się długa kolejka gratulujących. Życzenia i upominki składali m.in. wójt Nawsia Marian Waszut, burmistrz Jabłonkowa Jiří Hamrozi, przedstawiciele Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz reprezentanci zaprzyjaźnionych chórów, zespołów i stowarzyszeń muzycznych. Szczególnie wzruszający był gest chórzystów zespołu „Gorol”, którzy obdarowali wszystkie członkinie chóru „Melodia” czerwonymi różami.
Prezes Miejscowego Koła PZKO w Nawsiu Jan Heczko podkreślił więź społeczności z zespołem.
– Wiele słów już tu dzisiaj zabrzmiało. Ale nikt nie może powiedzieć tego, co mogę powiedzieć ja: to jest nasz chór! – stwierdził z dumą.
Jubileusz dyrygentki
Świętująca podwójny jubileusz Aleksandra Zeman zapytana, jakie trzy słowa najlepiej oddają jej emocje, odpowiedziała bez wahania, że to „wdzięczność, radość i nadzieja”.
Podkreśliła, że przed chórzystkami nadal wiele celów. – Jestem bardzo wdzięczna – nie tylko obecnym członkiniom chóru, ale także tym, które tworzyły jego historię przez ostatnie 70 lat. Dziękuję wszystkim dyrygentom, prezesom, władzom gminy Nawsie i PZKO, naszej społeczności i rodzinom. Bez wsparcia bliskich, często niewidocznego na co dzień, wiele rzeczy nie udałoby się zrealizować. Dziś to właśnie wdzięczność jest dla mnie najważniejsza – stwierdziła.
– Bez dyrygenta żaden chór nie może funkcjonować. A Ola ma do nas dużo cierpliwości i zawsze wnosi pozytywną energię – dodała prezes chóru Renata Kulka.
– Z jednej strony dyrygent tworzy zespół, tworzy chór, ale z drugiej strony to chór tworzy dyrygenta. Tak więc to chór Melodia jest dla mnie wielką inspiracją – podkreśliła dyrygent Aleksandra Zeman.
Inauguracja świętowania, nie finał
Koncert jubileuszowy okazał się dopiero początkiem obchodów. – Chcemy przez cały rok świętować tę siedemdziesiątkę i dwudziestkę piątkę. W grudniu mamy w planie pojechać do Pragi, a więcej tajemnic na razie nie zdradzamy – zapowiedziała Aleksandra Zeman.
Wieczór zakończyło pomysłowe, poruszające wspólne wykonanie „Ojcowskiego domu”. Chóry ustawiały się jeden za drugim, każdy wykonywał swoją zwrotkę, po czym ustępował miejsca kolejnemu – symboliczne przejście śpiewu „z rąk do rąk”.










































