Izabela Adámek
E-mail: iza@zwrot.cz
Beata Vaněk od wielu lat jest związana z folklorem, a jej muzyczna i taneczna ścieżka zaczęła się w Zespole Pieśni i Tańca Suszanie. Wtedy jeszcze nie przypuszczała, że wspólnie ze swoją przyjaciółką kiedyś poprowadzi dziecięcy zespół folklorystyczny w Suchej Górnej.
W wywiadzie Beata opowiada o historii powstania zespołu, dzieli się swoimi doświadczeniami i wrażeniami z prowadzenia młodych tancerzy oraz mówi o planach i celach na przyszłość.
Skąd wzięło się u ciebie zainteresowanie folklorem?
Moje zainteresowanie folklorem zaczęło się dzięki babci, która była blisko związana z folklorem – szyła stroje dla zespołu ZPiT Suszanie. Mieszkamy w Suchej Górnej, gdzie działa także PZKO i mamy dosyć zżytą, mniejszą społeczność, więc babcia miała blisko do zespołu. Pewnego dnia zapytała mnie, czy nie chciałabym do niego dołączyć. Zgłosiłam się – i tak to się wszystko zaczęło.
Jak zrodził się pomysł, by założyć dziecięcą grupę folklorystyczną Zespolik?
Pomysł zrodził się bardzo spontanicznie. W ZPiT Suszanie co dwa lata organizowana jest impreza pod nazwą Mała Czarna. Jej celem jest pokazanie strojów, które znajdują się w szatni zespołu – również tych rzadziej używanych. Występy podczas Małej Czarnej przygotowują członkowie zespołu i kierownicy. Wtedy razem z moją przyjaciółką Karoliną wpadłyśmy na pomysł, żeby przygotować coś z udziałem dzieci. W szatni znajdowały się także piękne dziecięce stroje, które rzadko miały okazję się „zaprezentować”.
Moment ten był impulsem do założenia grupy?
Tak, przygotowałyśmy dziecięcy występ, który niespodziewanie bardzo się spodobał. Po imprezie zaczęli podchodzić do nas rodzice i pytali, czy nie chciałybyśmy prowadzić jakiegoś zespołu dla dzieci – tutaj, w Suchej Górnej. A że obie pracujemy z dziećmi na co dzień, nie trzeba było nas długo namawiać. I tak z jednorazowego występu narodził się Zespolik, który działa już ponad półtora roku.
Rozumiem dobrze, że od początku działalności Zespoliku było duże zainteresowanie?
Tak, zainteresowanie było właściwie od samego początku — już podczas naszego pierwszego występu pojawiło się sporo dzieci. Z czasem grupa się rozrastała i dziś mamy momentami nawet trzydzieścioro dzieci na próbie. Oczywiście, bywa różnie — dzieci często chorują, więc czasami na próbach jest ich mniej, a innym razem niemal wszyscy są obecni. Zdarzają się tygodnie, kiedy jedna z nas prowadzi próbę samodzielnie i ma pod opieką całą grupę, co też jest sporym wyzwaniem.
Włącz się w tworzenie „Zwrotu”— zgłoś nazwisko osoby, z którą powinniśmy porozmawiać, i dopisz krótkie uzasadnienie na mail: info@zwrot.cz.
Cały artykuł możesz przeczytać w lipcowym numerze miesięcznika „Zwrot”. Prenumeratę miesięcznika zamówisz tutaj.
„Zwrot” można kupić w następujących miejscach:
Czeski Cieszyn:
- Redakcja miesięcznika „Zwrot”, ul. Strzelnicza 28
- Klub Polskiej Książki i Prasy Księgarnia, ul. Czapka 7
- Klub „Dziupla”
Inne miejscowości:
- Bystrzyca: kiosk obok Tesco
- Jabłonków: kiosk na rynku
Pisząc na info@zwrot.cz, można zamówić prenumeratę naszego miesięcznika lub poszczególne numery. Prenumeratę można też kupić komuś w prezencie – nasza redakcja przygotuje dla Państwa bliskich odpowiedni bon podarunkowy.



