Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
Jabłonków / W sobotnie przedpołudnie Lasek Miejski w Jabłonkowie zamienił się w sportowe miasteczko. Odbyła się tam kolejna edycja Biegu Przełajowego „O gliniany dzbanek mleka”, który od lat towarzyszy Gorolskiemu Świętu. W tym roku w wydarzeniu wzięło udział rekordowe 209 uczestników – od przedszkolaków po doświadczonych biegaczy.
Jako pierwsi na trasę wyruszyli najmłodsi, w towarzystwie rodziców. Zgodnie z regulaminem, każdy musiał jednak pokonać dystans samodzielnie. Dzieci zatrzymywały się po drodze, by przybić piątkę z kolegą czy przytulić się do mamy, ale nikt nie zrezygnował – doping kibiców dodawał sił do mety.
Zawody rozegrano w dziewięciu kategoriach wiekowych, a uczestnicy mierzyli się z trasami o długości 300, 1000 i 3000 metrów. Emocji nie brakowało – zarówno na trasie, jak i wśród kibiców, którzy wspierali wszystkich bez względu na wynik. W tym biegu ważniejsza od zwycięstwa była wspólna sportowa przygoda.
Bieg ma długą tradycję i jest efektem zaangażowania kilku rodzin: Gomolów, Tacinów, Marszałków i Grzegorzewskich. Dzięki nim bieg łączy w sobie niepowtarzalny klimat sportowej rywalizacji, z rodzinnym spotkaniem na świeżym powietrzu.
Każdy uczestnik otrzymał na mecie pamiątkowy medal – symbol wysiłku i wspólnej zabawy. Choć nie wszyscy stanęli na podium, każdy wracał do domu z uśmiechem na twarzy i … zapowiadał powrót na trasę w przyszłym roku.
Najstarszy i najmłodsza uczestniczka – wyjątkowi bohaterowie biegu
Każde zawody mają swoich bohaterów – nie zawsze tych najszybszych, ale z pewnością tych, którzy zapadają w pamięć. Wśród 209 biegaczy wyróżnili się szczególnie dwaj – najstarszy uczestnik i najmłodsza uczestniczka.
Władysław Martynek to znana postać w środowisku biegaczy. Doświadczony, pełen pasji sportowiec, uczestnik wielu różnych biegów, tradycyjnie z radością pojawił się także na trasie w Lasku Miejskim. Choć ostatnio – jak sam przyznał w rozmowie z naszą redakcją – rzadziej trenuje, bo pomaga synowi budować dom. – „Firma Ojciec i Syn działa pełną parą!” – żartował z uśmiechem. Pomimo przerwy w treningach wystartował i zajął trzecie miejsce w swojej kategorii wiekowej.

Na drugim krańcu tabeli wiekowej znalazła się Małgorzata Mazur – zaledwie dwuletnia, urocza uczestniczka, która z rodzicami i starszą siostrą uczestniczyła w całym Gorolskim Święcie. Choć stawia pierwsze biegowe kroki, już można powiedzieć, że jest weteranką Gorola – chyba nikt nie spędził tylu godzin w lasku co ona! Z entuzjazmem pokonała swój dystans, a medal na jej szyi błyszczał równie dumnie jak u starszych zawodników.
Wyniki dostępne tutaj:
Bieg „O gliniany dzbanek mleka” to więcej niż tylko sport. To sposób na bycie razem.






































































