Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
KOSZARZYSKA, OLDRZYCHOWICE / Jedenastu uczestników wystartowało w nocy 15 sierpnia z Koszarzysk-Milyrza na szczyt Ostrego. Rajd nocny przez beskidzkie ścieżki to już stały punkt letniego kalendarza turystycznego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski”.
Już po raz szósty miłośnicy górskich wędrówek spotkali się wieczorem, by wspólnie pokonać nocną trasę przez beskidzkie grzbiety. W tym roku wycieczkę przygotowywał Michał Kaleta.
W tegorocznej edycji rajdu wzięło udział jedenastu uczestników. Redakcja „Zwrotu” była na miejscu startu. I podkreślamy, że na starcie panowała pozytywna atmosfera i entuzjazm przed wyruszeniem na trasę.
Niespodzianka na Wielkim Kozińcu
Uczestnicy wyruszyli o godzinie 23:00 z przystanku Koszarzyska-Milyrz. Trasa prowadziła na szczyt Ostrego, który jest jednym ze szczytów w turystycznej zabawie „Przez Kopce 2025”. Później wędrowcy kierowali się już tylko w dół, z krótkim przystankiem w barze leśnym na Wielkim Kozińcu.
Meta znajdowała się w Domu PZKO w Oldrzychowicach, gdzie na uczestników czekało lekkie śniadanie: kanapki, pączki, piernik oraz owocowa herbata przygotowana przez Wandzię Michalko.
Długość trasy wyniosła około 10 km, przy sumie podejść +513 m i zejść -659 m.
– Było fajnie, niebo pełne gwiazd, oświetlone doliny, my w ciemnościach i przyjemnie ciepło. A bar na Wielkim Kozińcu był dla niektórych przyjemną niespodzianką! – podzieliła się swoimi wrażeniami Wanda Farnik.


















