Izabela Adámek
E-mail: iza@zwrot.cz
W sobotę, 9 sierpnia, w Wędryni odbyła się jubileuszowa, dziesiąta edycja sportowego festiwalu MajDay, znanego jako „festiwal ruchu”. Impreza przyciągnęła liczne grono uczestników i widzów, którzy dopingowali zawodników oraz korzystali z bogatej oferty sportowych atrakcji.
W tym roku do mety biegu MajDay dotarło 621 uczestników. Pokonali trasę o długości 9,5 km i przewyższeniu 280 metrów, na której ustawiono 45 przeszkód. Każdy, kto nie zdołał ich pokonać, musiał wykonać karne burpees – ćwiczenie polegające na wyskoku w górę i szybkim powrocie do pozycji deski.
Wrażenia uczestników
– Brałem udział po raz pierwszy w biegu MajDay i było to dla mnie ogromne przeżycie. Na pewno chcę wystartować także w przyszłym roku. Poleciłbym ten bieg wszystkim, nawet tym, którzy nie są w stu procentach przygotowani – podzielił się swoimi wrażeniami Tomasz Grycz.
– Najtrudniejszy moment nastąpił pod sam koniec, gdy musieliśmy pokonać ścianę wysoką na trzy metry. Po wcześniejszych przeszkodach i kilometrach było to dla mnie największe wyzwanie – dodał zawodnik.
Sztuki walki w centrum uwagi
Motywem przewodnim tegorocznej edycji były sztuki walki. Odbyły się pokazy i warsztaty m.in. z judo, MMA, Krav Maga, zapasów grecko-rzymskich i sambo. W całym kompleksie można było spróbować łącznie 25 różnych dyscyplin sportowych, które mogli wypróbować zarówno dorośli, jak i dzieci.
Wydarzeniu towarzyszyła słoneczna pogoda, która sprzyjała rywalizacji i rodzinnemu spędzaniu czasu. MajDay ponownie potwierdził swoją pozycję jako jedna z najpopularniejszych imprez sportowych w regionie.






























Komentarze



