Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
PRAGA / Do kin trafia film „Vlny” w reżyserii i na podstawie scenariusza Jiříego Mádla, który przenosi widzów do tętniącej życiem Pragi lat 60. Produkcja, inspirowana niezwykłymi losami dziennikarzy Czechosłowackiego Radia, skupia się na odwadze, nieustępliwości i walce o wolność słowa.
Film, obok dynamicznej historii o rewolcie, wybrzmiewa również dzięki wyjątkowej muzyce. Piosenkarka Ewa Farna, artystka, znana z niezwykłej energii i autentyczności, stworzyła do niego piosenkę, która idealnie oddaje ducha filmu.
Twórcza współpraca
Ewa Farna podkreśla, że propozycja współpracy od Jiříego Mádla była dla niej wyjątkową okazją.– Kiedy Jiří zaproponował mi współpracę, poczułam ogromną radość. Zawsze ceniłam jego rzetelność i profesjonalizm, więc od razu wiedziałam, że warto podjąć to wyzwanie. Jak przy każdej produkcji, nalegałam, by najpierw obejrzeć film, zanim przystąpię do tworzenia – zdradziła artystka.
Wspólnie z zespołem, który wybrała specjalnie na potrzeby projektu, Farna obejrzała film kilka miesięcy temu w sali kinowej. – To był piękny film, który zainspirował nas do stworzenia piosenki odzwierciedlającej odwagę i wartości bohaterów, którzy nie ugięli się przed groźbami i walczyli o to, w co wierzyli – dodaje piosenkarka.
Piosenka, którą stworzyła Farna wraz z Lukášem Chromkiem, Janem Vávrou i Matějem Turcerem, nie tylko wpisuje się w klimat filmu, ale ma także uniwersalny charakter. – Chcieliśmy uchwycić pewną niekonwencjonalność i bunt, co starałam się oddać w utworze. Pragnęłam, by piosenka mogła funkcjonować samodzielnie w moim repertuarze, a jednocześnie by czuć w niej było inspirację tamtym okresem oraz zawrzeć w niej przekaz buntu i nadziei – podkreśla Farna.
„Vlny” – Rewolucja i odwaga w sercu Pragi
Film „Vlny” zabiera widzów do lat 60. w Czechosłowacji, kiedy świat zmienia się pod wpływem młodzieżowych buntów, a z radioodbiorników słychać rock and roll. Na czele przemian stoją dziennikarze z Czechosłowackiego Radia, ikony tamtych czasów, jak Jiří Dienstbier, Věra Šťovíčková czy Luboš Dobrovský. W ich szeregi przypadkowo trafia młody Tomáš, który pierwotnie miał jedynie dbać o bezpieczeństwo swoje i swojego młodszego brata Pavla.
Nieświadomy zagrożeń, w jakie wpadają redaktorzy, Tomáš stopniowo odkrywa, że tajne służby śledzą każdy ich ruch. Kiedy pojawia się nagranie, które może zmienić losy wielu ludzi, napięcie rośnie, a czas na działanie dramatycznie się kurczy. Tomáš staje przed trudnym wyborem: zapisać się w historii jako bohater, czy ochronić swojego brata, jedynego bliskiego mu członka rodziny po śmierci rodziców.
Jiří Mádl o współpracy z Ewą Farną
Reżyser filmu, Jiří Mádl, nie kryje zadowolenia z kolaboracji z Ewą Farną. – Cieszę się bardzo, że piosenkę do „Vln” stworzyła Ewa. Od samego początku takie połączenie miało sens, ponieważ nasze kariery rozpoczęły się w tym samym czasie i przez całe dwadzieścia lat są do siebie bardzo podobne – mówi Mádl. Reżyser dodaje, że podobnie jak jego film, twórczość Farnej jest skierowana do szerokiej publiczności, lecz nie traci na jakości. – Od początku chcieliśmy, by „Vlny” były filmem skierowanym do szerokiej publiczności, a jednocześnie niosły swoją jakość, a to samo robi w swojej twórczości muzycznej Ewa – podkreśla reżyser.
Długo wyczekiwany film z mocnym przekazem
„Vlny” to nie tylko historia o odwadze i walce o prawdę, ale także o trudnych wyborach i poświęceniach, które niesie ze sobą życie w reżimie. Praga lat 60., młodzieżowe rewolty i dziennikarze walczący o niezależność to tło dla poruszającej historii, która z pewnością na długo pozostanie w pamięci widzów. Dzięki współpracy z Ewą Farną film zyskuje dodatkową warstwę emocji, a jej piosenka staje się nieodłącznym elementem tej niezwykłej opowieści.
Film „Vlny” jest już dostępny w kinach, a widzowie mają okazję zanurzyć się w atmosferze lat 60. i doświadczyć emocjonującej podróży przez świat, w którym odwaga i bunt mają ogromne znaczenie.