Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
PRAGA / Ewa Farna powtórzyła swój urodzinowy koncert w największej czeskiej hali. Do O2 Areny w piątek 22 marca powróciła z prawie tym samym programem, z którym wystąpiła po raz pierwszy w październiku ubiegłego roku. Również tym razem wyprzedała do ostatniego miejsca halę widowiskową i zachwyciła tysiące swoich fanów wyjątkowym występem. Jako support wystąpiły ponownie zespoły z Zaolzia – kapela Lipka, Zespół Pieśni i Tańca Olza i Zespół Folklorystyczny Bystrzyca.
O pierwszym występie w O2 Arenie i wyjeździe zaolziańskich zespołów do Pragi, pisaliśmy tutaj.
A jak było za drugim razem?
Chrystian Heczko – prymista kapeli Lipka
– Koncert urodzinowy Ewy Farnej w Pradze był dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Emocje, które towarzyszyły mi teraz w Pradze, były trochę inne niż po raz pierwszy. Ale tak samo silne. Ogrom włożonej pracy w organizację tego wydarzenia był widoczny na każdym kroku, co tylko potęgowało mój podziw dla Ewy, która jest niekwestionowaną ambasadorką naszego regionu. Tym razem miałem więcej czasu, aby obserwować wszystkie szczegóły i chwile tego koncertu. Choć pierwszy raz towarzyszyła mi lekka trema i stres, teraz mogłem bardziej swobodnie cieszyć się każdą chwilą. Wiedzieliśmy już, czego się spodziewać, co pozwoliło nam podejść do tego wydarzenia z większą pewnością siebie i spokojem. Było to ogromne przeżycie, które pozostanie ze mną na długo – zdradził Chrystian Heczko, prymista kapeli Lipka.
Renata Polok – kierowniczka ZF Bystrzyca
– Atmosfera w backstage drugiego koncertu Ewki była w moim odczuciu bardziej na luzie. Nie było tyle niewiadomych i stresu, które towarzyszyły premierze. Dlatego też osobiście uważam drugi koncert za bardziej udany, emocje oraz atmosfera koncertu bardziej do mnie dotarły, potrafiłam też dostrzegać drobne bardzo ważne detale, których wcześniej nie zauważałam. Cieszę się, że Ewka zaprosiła nas po raz kolejny, mogliśmy być raz jeszcze częścią tego mega koncertu i na pewno każdy z nas na długo zapamięta te przeżycia z O2 areny – dodała Renata Polok, kierowniczka ZF Bystrzyca.
Vanessa Simha – tancerka ZF Bystrzyca
– Było to ogromne przeżycie, coś, co trudno opisać w kilku słowach. Kiedy dowiedziałam się od Reni, że pojadę, emocje były niesamowite. To, że tańczyłam przed tak wielką publicznością, uświadomiłam sobie aż po występie. Atmosfera, przeżycie zostanie długo w mej pamięci – powiedziała Vanessa Simha, tancerka ZF Bystrzyca.
Zaolziacy razem z Ewą Farną zagrali i zaśpiewali piosenkę „Boky jako skříň“. Obejrzeć koncert przyjechało też sporo osób z Zaolzia.
Komentarze