Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
NAWSIE / Po dwuletniej przerwie zorganizowano Bal Świąteczny. To bal odbywający się na Szczepana dla absolwentów szkół wyższych, którzy już są „za starzy”, by pójść na Bal Akademicki organizowany dla studentów.
– Bal Świąteczny był od samego początku wymyślony tak, że będzie “objazdowy“, czyli każda edycja odbędzie się w innym miejscu. Pierwsza odbyła się w Trzyńcu, następna była w Bystrzycy, więc w tym roku posunęliśmy się jeszcze dalej na Góraliję, czyli do Nawsia. Plusem jest na pewno to, że Dom PZKO jest kawałek od dworca. Dużo z nas mieszka w Pradze, w Brnie, ale na święta do swych rodzin przyjeżdżają, więc są na Zaolziu, z tego powodu akurat wybraliśmy ten termin – powiedział Roman Mazur, główny organizator balu.
– Dziś znów przypadł mi w udziale zaszczyt powitania was w imieniu własnym oraz organizatorów na Balu Świątecznym, na jego trzeciej edycji. Cieszę się, że możemy powrócić po dwuletniej przerwie do tradycji świętowania drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia przez trochę starszą młodzież zaolziańską, dla której udział w Akademiku stanowiłby już poważne zagrożenie dla reputacji, zdrowia oraz współżycia rodzinnego – przywitał zebranych Wojciech Kadłubiec.
Nawiązał też do przerwy, którą spowodowała pandemia koronawirusa. – Nie stresujcie się więc zbytnio, jeżeli w trakcie wieczoru stwierdzicie, że nie wiecie, jak trzymać kieliszek z wódką, jak wznieść toast, jak zatańczyć podstawowy krok poloneza albo jak prawidłowo wręczyć kwiaty damie. Wspólnymi siłami razem na pewno damy radę i stworzymy znowu grupę balowiczów – wyjaśnił Wojciech Kadłubiec.
Poloneza czas zacząć
Po pierwszych taktach poloneza od razu zapełnił się parkiet taneczny. Później jednak wszyscy rozpoczęli Polaków nocne rozmowy. Było widać, że niektórzy przez dwa lata się nie widzieli. Nie zabrakło tradycyjnych kwiatów. Potem już parkiet był zapełniony do ostatniego miejsca do samego rana.