Pani wójt Ropicy z mężem byli gospodarzami dożynek w Gutach (zdjęcia)

GUTY / Dożynki Śląskie w Gutach to impreza z długą tradycją. W tym roku zostały zorganizowane już po raz 52.

I ciągle cieszą się sporym zainteresowaniem. Przyjeżdżają na nie goście nie tylko z Gutów i okolicznych miejscowości, ale z całego Zaolzia. Przyciąga ich wspaniała atmosfera, ciekawy program, smaczne dania przygotowane przez panie z Klubu Kobiet, szczególnie zaś chleb pieczony przez członków MK PZKO. 

W tym roku gospodarzami dożynek byli pani wójt Ropicy Uršula Wania z mężem Pavlem, którzy przyjechali do ogrodu koło Domu PZKO w kolasie ciągniętej przez dwa dorodne konie. Razem z nimi w korowodzie dożynkowym z przystanku końcowego szły zespoły występujące na tegorocznych dożynkach: Oldrzychowice, chór męski Gorol, orkiestra dęta Jablunkovanka, kapela ludowa Śtyry z Jasienicy. 

Tradycyjnie najważniejsi goście dożynek, którzy chętnie co roku przyjeżdżają do Gutów i nierzadko nawet wg terminu dożynek ustalają swoje urlopy, otrzymali od prezesa MK PZKO Guty Jana Kalety bochenek chleba. W tym roku do Gutów przyjechali konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, konsul Maria Kovacs, prezydent miasta Trzyńca Věra Palkovská, senator Jerzy Cieńciała, dyrektor generalny Huty Trzynieckiej Jan Czudek.