Festyn z przysłowiami

MILIKÓW / Tematem przewodnim tegorocznego festynu w Milikowie były przysłowia. By było ciekawiej, wśród widzów przeprowadzono konkurs.

Najpierw dzieci zatańczyły taniec ilustrujący dane przysłowie, potem widzowie mieli odgadnąć, o które chodziło. Większych kłopotów nie sprawiły np. przysłowia Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść, czy Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata. 

Ponieważ pogoda w sobotę spłatała figla, dzieci program pokazały w Domu PZKO. Po nim już jednak bez przeszkód hasały po dworze, rodzice zaś pod olbrzymimi namiotami mieli okazję do porozmawiania i spędzenia miłego popołudnia.

Najmłodsi mogli zagrać w gry, które w sali Domu PZKO przygotowali dla nich nauczyciele i rodzice. A kto miał szczęście, wrócił do domu z nagrodą, którą wygrał w loterii.