Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
BYSTRZYCA, CIERLICKO / Można powiedzieć, że Wodna Drużyna Harcerska „Grom” z Bystrzycy poczuła wiatr w żagle. W niedzielę 19 czerwca na terenie „Klubu jachtingu” w Cierlicku odbyły się bowiem uroczystości chrztu żaglówki – pierwszej jednostki pływającej będącej w posiadaniu polskich harcerzy na Zaolziu.
Otrzymała ona imię „Jaskułka” pisane przez „u otwarte”. Nie jest to błąd, ani arogancja wobec zasad ortografii, ale odwołanie się do nazwiska bohatera drużyny, którym jest mieszkający w Przemyślu kapitan 92-letni Henryk Jaskuła.
Pod koniec lat siedemdziesiątych ub. w. był pierwszym Polakiem, który bez zawijania do portów odbył rejs wokół ziemskiego globu.
– Takich ludzi my szanujemy i dzisiaj pan kapitan jest naszym wzorem – powiedział podczas uroczystości drużynowy bystrzyckich wodniaków przewodnik Maciej Szewczyk.
Na uroczystym apelu zebrali się nie „Gromowcy”, ale także wodniacy z czeskocieszyńskiej OPTY i przedstawiciele karwińskiej drużyny „Wielka Niedźwiedzica” oraz grono rodziców. Matką, a właściwie ojcem chrzestnym żaglówki został hm. Krysztof Mitura, naczelnik Harcerstwa Polskiego w RC.
– Po wszystkich jeziorach i zalewach nieś honor banderze i załodze. Przed Neptunem i wszystkimi żywiołami, nadaję ci imię „Jaskułka” – brzmiał uroczysty akt nadania imienia.
Pojawiały się jednak wcześnie i inne propozycje co do nazwy. Jedną z nich była „Błyskawica”, na pamiątkę bliźniaczego okrętu niszczyciela ORP Grom, który jest patronem drużyny.
– Albo ONMŻ. A co to miało być? „OPTY Nie Mają Żaglówki” – powiedział półżartem Szewczyk. – Ale to nie przeszło przez kadrę…
Bystrzyckim wodniakom zależy na tym, aby żaglówka, na której swobodnie mieszczą się trzy dorosłe osoby, nie stała w doku, lecz by z niej korzystano.
– Chcemy zainteresować młodzież harcerstwem. Zapraszamy też rodziców i sympatyków, bo nasza żaglówka nie ma obrastać mchem i glonami, ona ma pływać.
9 lipca nowa żaglówka wypłynie w swój pierwszy „rejs” po Zalewie Żywieckim.
Dotychczas bystrzyccy wodniacy organizowali przede wszystkim spływy w Czechach, m.in. Wełtawą, Berounką czy Sazawą. W zeszłym roku zdecydowano się jednak zaszczepić wśród młodzieży bakcyla żeglarstwa.
Dzięki współpracy z Fundacją na Dobro Harcerstwa Górnośląskiego cztery osoby wzięły udział w kursie instruktorskim. Natomiast zakup we wrzesniu ub. r. używanej żaglówki wsparła bystrzycka Macierz Szkolna.
– Nie był to wrak, ale po każdym dniu pływania trzeba było wylać sto litrów wody z kadłuba – zdradził „Zwrotowi” Szewczyk. I z tego też powodu na wiosnę przeprowadzono prace remontowe.
Udało się też nawiązać kontakt z istniejącym od ponad półwiecza „Klubem jachtingu” w Cierlicku i jego prezesem Alexandrem Packiem, który również było obecny w ceremonii chrztu.
(ÿ)
Tagi: drużyna harcerska z Karwiny - Wielka Niedźwiedzica, Henryk Jaskuła, Jaskułka, OPTY, Wodna Drużyna Harcerska „Grom”, żeglarstwo