Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
POLSKA / Pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Andrzej Duda. Kandydat PIS-u zdobył 34,76 proc. głosów poparcia. W ślad za nim uplasował się urzędujący Bronisław Komorowski, który uzyskał głosy 33,77 proc. wyborców.
Żaden z kandydatów nie zdobył ponad połowy oddanych głosów, dlatego 24 maja odbędzie się druga tura wyborów. Tym razem Polacy wybierać będą pomiędzy Andrzejem Dudą i Bronisławem Komorowskim. Trzecie miejsce zajął muzyk Paweł Kukiz, który zgromadził 20,8 procent głosów.
Frekwencja wyborcza wynosiła 48,96 procent uprawnionych do głosowania. W Polsce wschodniej i centralnej triumfował kandydat PIS-u, natomiast Polska zachodnia to obszary głosujące na Bronisława Komorowskiego, kandydata z poparciem PO. Paweł Kukiz zwyciężył w powiecie brzeskim, z którego pochodzi.
Dla mediów zagranicznych, które odnotowały wybory prezydenckie w Polsce, wynik był niespodzianką i porażką ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego. Zdaniem czeskich portali Komorowski przegrał m.in. dlatego, że nie brał udziału w debacie przedwyborczej z udziałem pozostałych kandydatów. Kandydat PIS-u przedstawiony jest jako przeciwnik aborcji, in-vitro i wejścia do strefy euro.
Rosyjskie media słaby wynik urzędującego prezydenta tłumaczą jego stosunkiem do wydarzeń na Ukrainie i radykalną postawą wobec Rosji. Włoska agencja podaje, że istotne będzie teraz poparcie, jakiego udzieli Kukiz jednemu z kandydatów. Lewicowa gazeta „La Repubblica” uważa, że zwycięstwo kandydata PIS może zachwiać proeuropejską polityką, którą do tej pory Polska prowadziła.
(EC)
Tagi: Andrzej Duda, Bronisław Komorowski, La Repubblica, Paweł Kukiz, PIS, PO, wybory prezydenckie 2015