Szare komórki w popłochu

TRZYNIEC / Chociaż najtrudniejsze były banalne pytania (np. Jaki kolor ma krąg po prawej stronie u góry na fladze olimpijskiej), to te mniej banalne wcale nie były łatwe. Kwiz PZKO, który odbył się w marcu w Domu PZKO im. Wawrosza w Trzyńcu-Tarasie, ponownie zmusił wszystkich uczestników zabawy do wcale niemałego wysiłku intelektualnego.

Autorkami pytań w siedmiu kategoriach tematycznych (bajki, monety i banknoty, trunki, olimpiady, film i muzyka, góry, historia Zaolzia) były ponownie Anna Paszek i Ewa Mecner. Drużyn nazwanych przeróżnie, których skład osobowy zjechał do Trzyńca od Czeskiego Cieszyna po Jabłonków, było bodajże jedenaście, zaś najlepsi okazali się  Mietlorze.

Każda z drużyn psioczyła co najmniej na jeden „zestaw pytaniowy” (opis psioczenia można zamknąć w  „Pfffff” oraz „A gdo to mo jako wiedzieć”) , zaś wszystkim najbardziej podobało się pytanie degustacyjne „Podaj markę alkoholu”. Tu jednak warto dodać, że tylko trzy drużyny podały poprawną odpowiedź – Finlandia, reszta obstawiła Wyborową.

Poprawność odpowiedzi sprawdzana była przez autorki kwizu na bieżąco po każdym zestawie pytań, zatem drużyny wiedziały, na czym która stoi. W ramach dopingowania szarych komórek posilano się domowej roboty ciastkami, tartą ze szpinakiem i kanapkami oraz napojami. Uczestnicy Kwizu PZKO, który nie tak dawno pojawił się w kalendarium imprez organizowanych przez Miejscowe Koło PZKO Trzyniec-Osiedle (czyli na Tarasie), zgodni byli co do tego, ze kwiz wcale prosty nie jest, ale zabawa fajna.

ikz