
Sranda musi być. Spotkanie autorskie z Jewkóm Trzynczankóm
JABŁONKÓW / W czwartek, 10 marca w Jabłonkowskim Centrum Informacji „Jacki” odbyło się Spotkanie autorskie z Ewą Szczerbową znaną jako Jewka Trzynczanka. Tematem była wydana w zeszłym roku przez bystrzyckie wydawnictwo Ducatus Teschinensis książka „Jako się tyn żiwot zmiynio”. Podczas spotkania autorka opowiedziała o tym, skąd bierze inspiracje do tekstów. Okazuje się, że choć niektóre z opisanych przez nią historii są wręcz nieprawdopodobne, to wszystkie oparte są na autentycznych historiach, które autorka zna bądź to z własnego życia, bądź to zostały jej przez kogoś opowiedziane. Pochodząca z Piosku, a od wielu lat mieszkająca w Trzyńcu Szczerbowa stwierdziła, że zależy jej na tym, żeby zachowała się nasza autentyczna gwara. Podkreślała też, że gwara jest na tym terenie uniwersalna, tak Polacy jak i Czesi mogą się nią posługiwać. Nie bez znaczenia jest też tematyka poruszanych przez nią tekstów. Choć stanowią często dokument obrazujący życie w regionie, nie raz poruszają tematy trudne, tragiczne, jak choćby ciężkie życie kobiet na dawnej cieszyńskiej wsi, to…

W Bystrzycy się szkubało. Wspomnienia z czasów swojego dzieciństwa przytoczyła też Jewka Trzyńczanka
BYSTRZYCA / W czwartek goście Muzeum i Centrum Informacyjnego w Bystrzycy przenieśli się kilkadziesiąt lat wstecz. Wszędzie latało pierze i rozbrzmiewała muzyka ludowa. MUZ-IC zorganizował bowiem "Szkubaczki". – Kiedy byłem dzieckiem, pamiętam, że jednym z najważniejszych wydarzeń były Szkubaczki. Zeszli się sąsiedzi, starka napiekła krepliki, gotowała się herbata z rumem, śpiewało się i strasznie się bulczało, ale podczas tego się robiło, czyli szkubało gęsie pierze, aby było czym napełnić kołdry i wybawić młode kobiety – wspominał wójt Bystrzycy Roman Wróbel. Pracownicy MUZ-IC przygotowali rekonstrukcję takich szkubaczek. Panie w strojach ludowych darły pierze przy jednym stole, a osoby, które przyszły obejrzeć szkubaczki, mogły śledzić ich poczynania. Nie zabrakło oczywiście opowieści i śpiewu, do którego przygrywała kapela Bukoń. W dodatku dla wszystkich uczestników przygotowane były wydrukowane teksty piosenek, by każdy mógł śpiewać. https://youtu.be/nII4lN8nGs8 Jedna "pierzina" to 6 kilogramów pierza – Jak ja byłam dzieckiem, nie mieliśmy elektryczności ani gazu w domu. Byłyśmy dwie dziewczęta w domu, czyli było trzeba naszkubać dużo pierza. Przeważnie się szkubało w gospodarstwie, gdzie były…

Rozmowa na scenie
CZESKI CIESZYN / Jedna prowadząca, czwórka gości, ciekawe pytania i jeszcze ciekawsze odpowiedzi. Tak w skrócie można opisać już siódmą edycję talk show „Zaolzie potrafi” Izabeli Wałaskiej, które odbyło się wczoraj w czeskocieszyńskim ośrodku kultury „Strzelnica”. Gośćmi prowadzącej byli tym razem Miss Czechosłowacji 1990 Renata Górecka, felietoniska pisząca w gwarze Ewa Szczerbowa (Jewka Trzyńczanka) oraz malarz, grafik, ilustrator, scenograf, muzyk Bronisław Liberda i tłumacz, bohemista i polonista, autor wielu prac naukowych Roman Madecki. (więcej…)

Jeszcze ło plackach
Dżiyń dobry, pytocie sie Państwo, czy jeszcze wiymy, jako sie piykły placki na blasze. Cosi bych ło tym mógła kómpetyntnie powiedżieć. (więcej…)