W krainie książki mówionej – w ten świat wprowadza nas Elżbieta Štěrba-Molenda

Już nie zasiadamy w fotelu czy w pociągu z cieńszym lub grubszym tomem, nie przewracamy kartek. Nie musimy angażować w czytanie zmysłu wzroku. Ktoś czyta za nas, a my tylko słuchamy. Idąc czy biegnąc, jadąc, sprzątając. Wszędzie. – Co to właściwie jest audiobook?– pytamy Elżbietę Štěrba-Molenda, managera w Audioteka SA, lidera na rynku audiobooków w Polsce, Czechach i Niemczech.

Książka mówiona, często używa się też nazwy audiobook. Co to właściwie jest?

Jest to nagranie dźwiękowe zawierające odczytany przez lektora tekst publikacji książkowej. Dawniej nagrywane były na płytach winylowych, później był okres kaset magnetofonowych. Następnym dużym skokiem były płyty CD. A najnowsza historia jest związana z plikiem MP3, możliwością słuchania audiobooków wprost z telefonów.

Dla kogo jest to propozycja?

W dzisiejszych czasach książki mówione nie są już tylko dla osób, które mają problemy ze wzrokiem, nie mogą czytać. Dzisiaj po prostu audiobooki idą z duchem czasu. Wykorzystywane są w sytuacjach, w których nie mamy fizycznie czasu sięgnąć po książkę. A tych jest sporo.

Kiedy więc najczęściej sięgamy po audiobooki?

Możemy słuchać jadąc samochodem, w trakcie biegania, podczas ćwiczeń, podczas wykonywania prac domowych. Najwięcej ludzi słucha książek podczas jazdy samochodem, albo uprawiania sportu. Teraz jest bardzo popularne bieganie. Więc zamiast słuchać muzyki, można wybrać jakąś ciekawą książkę. Nawet mam znajomych, którzy wolą w trakcie biegania słuchać książki. Bo jak nie chce im się biegać, a mają w słuchawkach ciekawy kryminał, to chcą po prostu posłuchać, co będzie dalej. Czyli często planują, że przebiegną 10 kilometrów i w tym czasie wysłuchają jednego rozdziału.

Czy z tej formy czytelnictwa, jeśli tak można to nazwać, korzystają głównie młodzi, którzy nie rozstają się ze smartfonem?

Niekoniecznie. Nie ma określanej grupy wiekowej. Jak zastępowałam koleżankę w call center, to zadzwonił 80-letni pan, który świetnie sobie radził. Miał konkretne, techniczne pytania, bez problemu mówił o słuchawkach na bluetooth.

Czy muszę mieć podłączony telefon do Internetu, by móc słuchać?

Nie. Oczywiście, żeby pobrać plik, konieczne jest podłączenie. Ale później można słuchać już offline.

Jaki rodzaj literatury znajdziemy w formie książek mówionych?

Współczesna literatura. Bardzo popularne są książki na temat rozwoju osobistego, swoich wielbicieli mają książki fantasy. Oczywiście kryminały, sensacja. Są najnowsze bestselery. Bardzo często te same, które zostały ostatnio wydane w formie papierowej. W formie mówionej mamy też niektóre czasopisma.

A języki obce?

Tak, jak najbardziej. Dużo ludzi właśnie w ten sposób uczy się języków. Jest nauka angielskiego, niemieckiego, włoskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego, chińskiego nawet. A jeżeli ktoś już opanuje język obcy, to może korzystać z audioteki w innych językach.

W jakich?

Jest już oprócz polskiej i czeskiej audioteka słowacka, niemiecka, hiszpańska, włoska, francuska, norweska. Najświeższą audioteką jest audioteka turecka.

Jak powstaje takie nagranie?

Nie jest to głos czytany przez komputer. Stworzenie audiobooka wiąże się z ogromnym nakładem pracy. Czyta lektor. Audiobooki można podzielić na trzy kategorie. Czytane jednym głosem, czytane przez dwóch lektorów na przemian oraz trzeci model, tzw. superprodukcje. To tak, jakby film, tylko bez obrazu. Są ludzie, którzy kupują książki konkretnych lektorów.

A co to audioteka klub?

Nowość. Na razie w polskiej audiotece, mam nadzieje, że niebawem będzie też w czeskiej audiotece. To propozycja dla tych, którzy dużo słuchają, a nie potrzebują mieć fizycznie pliku w komputerze. Płaci się miesięczny abonament, w ramach tego można słuchać cokolwiek, co w tym klubie jest. A jest tam ponad dwa tysiące tytułów.

Czyli w ramach tego abonamentu słuchać można tylko będąc w sieci?

Nie. Tylko w aplikacji, ale można sobie oznaczyć dziesięć tytułów, które będzie można słuchać również ofline.

Z Elżbietą Štěrba-Molenda spotkaliśmy się podczas prelekcji zorganizowanej 3 grudnia przez Bibliotekę Miejską przy ul. Havlíčka w Czeskim Cieszynie. I podpowiadamy, że audiobooki można też pożyczyć, tak jak książki w bibliotece.

Z taką ofertą można się spotkać w bibliotece w Sibicy, a także w Cieszynie po polskiej stronie w Bibliotece Miejskiej przy ulicy Głębokiej. Biblioteka ta posiada również filię dla osób niewidomych i niedowidzących przy ul. Srebrnej w Cieszynie.

(indi)