Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Jest w nas i poza nami świat, który powoli gaśnie, skazany na odumarcie przez prężne, dynamiczne, wciąż korygujące tradycje i obyczaje życie. Folklor!
Ile już na ten temat napisano, ile sporów, kierunków, propozycji. Najczęściej toczył się spór o to, czy stylizować, czy też przekazywać autentyczność obrządków, zwyczajów, strojów. Wydaje mi się, że należałoby pójść w dwóch kierunkach.
Znawcy folkloru, a więc uczeni, językoznawcy, powinni skrzętnie i wiernie odnotowywać, nagrywać, zbierać i przechowywać całą tę wspaniałą spuściznę, by przekazać ją potomnym.
Pisarze zaś, kompozytorowie, amatorskie zespoły regionalne, a nawet artystyczne, nie obejdą się bez stylizacji, stylizacji mądrej, wrażliwej, niewypaczającej właściwych treści, barw i wdzięków autentyku.
Stylizacja jest rzeczą trudną. Wymaga wrażliwego serca i czułej ręki, rzetelnej i głębokiej wiedzy, przede wszystkim zaś uczuciowej więzi z regionem.
(Gorol i jego więź z regionem. „Zwrot”, rok 1967, nr 6)
Tagi: folklor, Wydziobane