Sejmik Gminny w Ostrawie: O polskości na Zaolziu

MORAWSKA OSTRAWA / Barbara Bubik, Herta Kravčiková, Barbara Kurzeja i Jan Rywik zostali delegowani 26 stycznia przez Sejmik Gminny w Ostrawie na obrady XII Zgromadzenia Ogólnego Kongresu Polaków w Republice Czeskiej. Rezerwowym jest Emil Szotkowski. Na spotkaniy obecny był Michał Przywara, członek Rady KP, który zreferował działania Kongresu w mijającej kadencji oraz zapoznał zebranych z „Wizją i strategią rozwojową polskości na Zaolziu – rok 2035”.

Nim wyłoniono delegatów Przywara odniósł się do obecnej kondycji polskości na Zaolziu i przedstawił postulaty płynące z „Wizji”. Nie zabrakło kwestii związanych z edukacją i znajomością literackiej polszczyzny, która często bywa stawiana w kontrze do gwary.

– Gwara to jest nasz najbliższy kod i ja nie mam nic przeciwko gwarze, tylko trzeba sobie uświadomić, że gwara bez języka polskiego zginie. A my nie chcemy, żeby ona nam zanikła, jednak jest to gwara języka polskiego, czy nam się to podoba, czy nie. Są tacy, którzy mówią: „tu trzeba pielęgnować czystą gwarę”. To jest proszę państwa mit! Kiedy będziemy pielęgnowali język polski, gwara sama się oczyści. Ten młody człowiek, który będzie umiał świetnie mówić po polsku, sam oczyści gwarę z wszystkich bohemizmów – tłumaczył Przywara.

Jego zdaniem należy uświadamiać nauczycielom, że mają mówić z dziećmi i młodzieżą po polsku nie tylko podczas zajęć, ale i na przerwie, i na wycieczkach szkolnych, choć nie zawsze ma to niestety miejsce.

– Stosunek nauczyciel-uczeń to jest stosunek oficjalny. Kiedy chodziłem do szkoły, nauczyciele nie rozmawiali ze mną gwarą.

Ponadto, jak stwierdził, nie można programowo forsować gwary w szkole. – To nie jest szkoła „z gwarowym językiem nauczania”, to jest szkoła z Polskim Językiem Nauczania i koniec – zrekapitulował Przywara.

Zwrócił też uwagę na fakt, że Zaolzie na swój sposób dawno już wykroczyło poza swój wymiar terytorialno-geograficzny.

– Skupiamy się na tej naszej zaolziańskości, a zapominamy o tym, że jest również Ostrawa, Brno i Praga. Tam jest masa studentów, coraz więcej ich tam przyjeżdża i coraz więcej ich tam zostaje na jakiś czas. I tam będzie trzeba nasze działania poszerzyć, rozwinąć.

Ważne jest zdaniem Przywary dotarcie do środowiska polskiego w Ostrawie i dlatego też planowane są Dni Polskie w tym mieście.

A w Ostrawie (powiat Ostrawa-Miasto) mieszka oficjalnie 0,23 proc. osób narodowości polskiej, co przekłada się na 760 mieszkańców. Miejscowe Koło PZKO liczy 34 członków, a w sejmiku uczestniczyło osiem osób.

(ÿ)