W świątecznej aurze

MILIKÓW / Kilkanaście choinek świątecznych, każdą ozdobioną w innym stylu podziwiali goście zwiedzający wystawę „Inspiracje świąteczne”. Ekspozycja zorganizowana została 21 i 22 listopada przez Klub Kobiet Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Milików-Centrum.

Każda choinka była inna, a oprócz nich na wystawie zaprezentowano mnóstwo dekoracji bożonarodzeniowych i adwentowych oraz przedmiotów, które mogą znaleźć się pod drzewkiem w charakterze prezentu. Na środku sali stał pomysłowo udekorowany stół wigilijny.

Fantazji twórczyniom wystawy nie brakuje. – Każda z pań dostała za zadanie przygotowanie jednej lub dwóch choinek. Ozdoby, które na nich wiszą, panie robiły najczęściej same, szukały własnych inspiracji – tłumaczyła przewodnicząca Klubu Kobiet Ewa Brózda.

Najbardziej nietypowe, przepiękne, choć niezbyt trwałe, były ozdoby na choinkę ze świeżych białych kwiatów, uzupełnione kokardami. Na innych drzewkach bardzo ciekawie prezentowały się pachworkowe bombki, dzwonki, serca, aniołki czy sówki z głowami ze świeczek.

Wystawiono również elementy odzieży dla dzieci i dorosłych. Interesującym pomysłem było zdobienie bluzek motywami koronkowymi poprzez wywabianie koloru. Niczym gwiazdy na niebie wyglądały rozwieszone na kotarze szydełkowe serwetki. Rzucały się w oczy barwne szyte serwetki i poduszki.

Na stołach oprócz wieńców adwentowych, stroików świątecznych np. z szyszek, wyplatanych dzwonków, świeczników itp. był duży wybór kartek z życzeniami. Papier miał też zastosowanie w produkcji niektórych ozdób choinkowych. Ozdoby na drzewko były poza tym robione szydełkiem, z koralików, a nawet jadalne z piernika.

Nie sposób opisać wszystkich pomysłowych wyrobów, które podziwiali zwiedzający wystawę. Niektóre przedmioty dekoracyjne i użytkowe można było zakupić albo też wygrać w loterii. Na miejscu powstawały opłatki na stół wigilijny.

Oprócz członkiń Klubu Kobiet swoje prace o tematyce świątecznej wystawiły dzieci, przedszkolacy i uczniowie szkoły. Ich ozdoby zawisły też na jednej z choinek.

Ewa Brózda prowadzi Klub Kobiet od piętnastu lat. Aktualnie regularnie co dwa tygodnie spotyka się 10-11 pań. Są bardzo aktywne. Lubią robótki ręczne i nad nimi najczęściej spędzają czas na spotkaniach. Przygotowują eksponaty na wystawy, które organizują co dwa lata.

Chętnie zapraszają do siebie osoby prowadzące kursy rękodzieła, uczą się nowych technik. W ten sposób na przykład powstały pokazane na wystawie batikowane chustki, kartki z życzeniami zrobione metodą quillingu, wyroby patchworkowe.

Organizują też własne wycieczki. – Idziemy zwiedzić zamek w Cieszynie, potem siądziemy przy kawie – wyjaśniła przewodnicząca. – Byłyśmy też w Istebnej, tym razem z Klubem Seniora – dodała.

Organizatorki wystawy zapowiadały smaczny bufet. Każdy, kto zjadł ciastko, spróbował kołacza, kanapki czy nawet został na obiad, przekonał się, że nie było w tej deklaracji żadnej przesady. Zwiedzający wystawę chętnie kupowali też ciastka i kołacze na wynos.

Klub Kobiet w Milikowie-Centrum troszczy się o kuchnię na imprezy Koła, przygotowuje słodkie przekąski, ale i dania obiadowe. Ważnymi akcjami, które wymagają dużego nakładu pracy, są bale, przedstawienia teatralne, a także Gorolski Święto w Jabłonkowie, podczas którego Koło Milików-Centrum serwuje potrawy regionalne.