Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
GUTY / W tym roku Dożynki Śląskie w Gutach skąpane były w deszczu. Pomimo tego, że lało z nieba jak z cebra, do Domu PZKO ruszył korowód dożynkowy.
Na jego czele w kolasie ciągniętej przez czarne konie jechali gazdowie – Naďa i Josef Siedlaczkowie. Za nimi pod parasolami kroczyli członkowie zespołu Oldrzychowice (MK PZKO Oldrzychowice), orkiestra dęta Jablunkovanka oraz zespół folklorystyczny Dudoski z Jasienicy. Z powodu deszczu korowód część drogi z domu gazdów do Domu PZKO przejechał w autobusie, ostatni odcinek jednak przeszedł na piechotę.
Tradycyjnie już na Dożynkach Śląskich odbył się obrządek dożynkowy. Wykonali go, jak co roku, członkowie Oldrzychowic. Na scenie oprócz nich zatańczyli też tancerze Bystrzycy (MK PZKO Bystrzyca) i zespołu Dudoski z Jasienicy. Zagrała orkiestra dęta Jablunkovanka. Ludzie program oglądali spod parasoli i świetnie się, pomimo deszczowej pogody, bawili.
no images were found
Tagi: Dożynki Śląskie w Gutach, Dudoski z Jasienicy, Jablunkovanka, Naďa i Josef Siedlaczkowie, Oldrzychowice, ZF "Bystrzyca"